środa, 27 kwietnia 2011

Mufinki Amaretto

Przyznam że te święta stanęły pod znakiem muffinkowego szaleństwa... jakoś mało mi było czasu na coś innego, chciałam tez żeby spokojnie przechowały mi się słodkości przez kilka dni...  Przepis, a właściwie bazę do niego znalazłam tutaj. Trochę zmodyfikowałam dla własnych potrzeb i dzięki tej mieszance wyszły naprawdę pyszne i delikatne muffinki Amaretto...

Przepis jak zwykle prosty, nie wyobrażam sobie piec cokolwiek dłużej niż kilka kwadransów.  

 Składniki suche:

1 1/2 szklanki mąki
1/2  szklanki cukru tym razem dałam klasycznie biały
 2  lyzeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
opakowanie płatków migdałowych
cała, posiekana, biała czekolada

Mieszamy wszystkie składniki w misce.

Składniki mokre

1/3 szklanki oleju
1/3 szklanki mleka
1 jajo
2 łyżki ekstraktu z wanilii
duży kieliszek amaretto lub innego pachnącego likieru, lub rumu

składniki mokre mieszamy ze sobą, i przelewamy do miski ze składnikami suchymi. Wypraktykowałam, że jeżeli ciasto odłoży się na chwilę, i dopiero po 5-10 min przeleje do foremek i wsadzi do piekarnika wtedy znacznie ładniej urośnie. Ciekawa jestem czy macie podobne spostrzeżenia... Wsadzamy do piekarnika i pieczemy 20 min w temp 180st.C




są pyszne... a ja odkryłam niedaleko mnie sklep gdzie można znaleźć wiele ciekawych ozdobników muffinkowych :)

2 komentarze:

  1. moge sie wprosic na jedna?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne babeczki :D powiedz prosze czy ten sklep z dodatkami jest internetowy czy stacjonarny ?? A co ciekawego maja i w jakich cenach :D :* Pozdrawiam Karolina :)

    OdpowiedzUsuń