środa, 16 lutego 2011

Mufinki pomarańczowe

 Wenę mi wywiało wraz z halnym z zakopanego, dlatego kulinarnie bardziej u mnie niż craftowo. Mufinki pomarańczowe robię często i to w różnych wersjach, z których tak naprawdę wszystkie są pyszne. Można dodać do nich kawałki czekolady, wielkie rodzynki królewskie, skórkę pomarańczową i właściwie wszystko co przyjdzie nam do głowy. Najważniejsze są w nich prawdziwe, pachnące słońcem pomarańcze.


Mufinki pomarańczowe

składniki suche:

2 szklanki maki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
3/4 szklanki cukru (ja daje po 1 łyżce ciemnego i jasnego muscovado, resztę dopełniam zwykłym nierafinowanym cukrem trzcinowym)
1 łyżka startej skórki pomarańczowej
dodatki jakie chcemy, czekolada, rodzynki

składniki mokre:

2/3 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy, może, a nawet powinno być z miąższem :)
pół szklanki stopionego masła
2 jajka

wszystko mieszamy najpierw ze sobą, a potem składniki suche i mokre. Chwilkę musimy odczekać i potem wykładamy do mufinkowych papilotek i foremki. Pieczemy około 20 min. najlepiej sprawdzić patyczkiem czy są już upieczone.



4 komentarze:

  1. Przesłodko wyglądają! Masz rękę i do mufinek i do zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. masz błąd w przepisie w mokrych składnikach 3/4 szklanki czego??

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa dziękuję bardzo, nie zauważyłam wcześniej tego. Oczywiście soku wyciśniętego z pomarańczy, już poprawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki spróbuję... i jeśli chcesz pochwale się efektami..;D

    OdpowiedzUsuń