piątek, 18 grudnia 2009

świateczne klimaty

No to powróciłam do kartkowania, miłe wieczory z pyszna herbata i świecami natachają do miłych rzeczy :) Mam nadzieję że w święta choć chwile będę mogła na to poświęcić, bo nowe i stare obowiązki trochę mnie przytłaczają. kartka już nie świąteczna, choć mam w planie jeszcze jedną ale muszą wyschnąć elementy do niej ;). Oczywiście zdjęcia jakie każdy widzi, brak słońca i chmury na poziomie ostatniego pietra powodują że świat wokół szary...


 

 Powoli i u mnie robi się świątecznie, nabijane pomarańcze goździkami pachną jak diabli, to tu, to tam w pokoju pojawiają się świąteczne akcenty... chyba nie jest tak źle u mnie z tymi świętami. Na szczęście postanowiliśmy z połówkiem że jedzeniowo zrobimy akcje minimum, jednak od planów do realizacji to jednak daleko.
Na Wrocławskim rynku odbywa się, jak co roku, kiermasz, lubię takie klimaty zimowo, świąteczno, cepeliowskie. Ale chyba lepiej opowiada się zdjęciami.



 



 

 


Teraz zrobiło się bardziej świątecznie, temperatura -15 stopni i śnieg spowodowały, że święta są jeszcze bliższe. Mam nadzieje że taka pogoda utrzyma się jeszcze jakiś czas... tylko że mamy mały kłopot z pociągami... A jutro czeka mnie wyprawa na giełdę kwiatową, bosko :)

2 komentarze:

  1. lubie kiermasze ,ale te co pokazalas to jakos malo swiateczne :( czegos w nich brakuje

    OdpowiedzUsuń