niedziela, 6 grudnia 2009

Kota i inne takie

Kota rzadko gości na moim blogu... jakoś tak... a szkoda bo fotogeniczna z niej bestia... a oto dowody!


ale tak serio to prawdziwy z niej poduchowy stwór który rzadko robi cokolwiek innego jak spanie czy przytulanie się do swojego pana... A dlaczego tak o Kocie? Bo dziewczyny z Kociego życia  wydały kalendarz na 2010 rok ze szczęśliwymi już kocimi nieszczęściami. Kalendarz piękny, a cel naprawdę ważny... więc zaglądnijcie tam choć na chwilę :)
No dobra kota nie jest potworem a cudną kicia przygarniętą kiedyś praktycznie z ulicy... do tej pory nie wiem jak Piotras się na to zgodził... a teraz? no cóż, żyć bez siebie nie mogą ...

a żeby już tak nie Tfurczo było to przyznam się do zakupoholizmu, własnego :) szkoda tylko że tak jak ktoś powiedział im więcej gadżetów i innych pierdółek tym mniej weny do tego wszystkiego... 
Wełna zakupiona u świetnej wrocławianki... na pewno wrócę ;)


I jeszcze ptaszory które zagoszczą w tym roku na mojej choince, no nie może być tak żeby co roku była taka sama... musiałam dokupić jeszcze jednego zielonego bo w tamtym roku kota dobrała się do choinki z niecnymi zamiarami, rozczarowanie że to tylko styropian było chyba większe niż mój żal po ptaszku ;)


No i wczoraj otrzymane papiery Webster's Pages "Petite papers" ... cóż boskie są ale naprawdę nie wiem jak ja je użyję... takie są boskie...


Długa ta notka ale zapomniałam o najważniejszym! W ramach wymiany na spotkaniu skraperek dostałam śliczny komplet od Doroty :)  Woreczek z mydełkiem już leży w szafie, choć powiem wprost że wolałabym żeby było go bardziej widać... ale cóż... no i piękną kartka... Masakra ile cierpliwości trzeba w sobie mieć żeby robić takie cuda :)


uf...

7 komentarzy:

  1. Kalanchoe proszę zdradź gdzie można dostać taki format 15x15? Zakochałam się w tych papierkach i mam pomysł na ich wykorzystanie, ale na scrap.com.pl są rozmiary 30x30 :-(

    milka2002

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu, dziękuję za promocję kalendarza :):)
    Kota śliczna :):) i fantastyczne kolory tej wełny :):) aż się chce zacząć turlać na mokro :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo, bestia fotogeniczna!!!
    Przydasie cudne, a te papiery to długo macałam ;-)
    Działa Dorotki są po prostu obłędne!!!
    A weny twórczej Ci życzę cały rok, bez względu na ilość przydasi :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahah jaka paszcza,rajskie ptaki na choince ??? hm czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. az dziwne, ze kot sie tak szeroko otwiera, nieprawdaz? :D Moj przybyl ze schroniska chyba z 10 lat temu... i ciagle jest w stanie nas zaskoczyc. :)
    Papiery sa cudne, ogladalam je kiedys w necie i mam nadzieje, ze uda mi sie zwachac, gdzie sie je tu kupuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Milko odpisywałam Ci na forum, ale nie wiem czy doszło, bo forum jakby siadło, swoje papiery kupiłam u Endiego, w sobotę jeszcze były, dzisiaj już nie. Pozdrawiam i dziekuję za komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. niełatwo tak kota uchwycic
    ja bezowocnie poluję na wyprężony koci grzbiet :)

    OdpowiedzUsuń