No to tak: jesień rozkwita i bawi się kolorami a mnie ciągnie do zimowych pasteli... ten amazonit czekał na mnie od poprzedniej zimy, wtedy jakoś chęć na niebieskości nie przyszła... zresztą co tu mówić po latach brązowych ubrań, przedmiotów wszystko wokół zaczyna nabierać zimnych barw, odkrywam je, bawię się nimi ... ciekawe co będzie dalej ;)
Kolczyki amazonit i surowy czarny agat... to tu, to tam prześwitują jeszcze czerwone czy pomarańczowe barwy...
Kolczyki amazonit i surowy czarny agat... to tu, to tam prześwitują jeszcze czerwone czy pomarańczowe barwy...
No i fiolety... takie trochę ciepłe, połyskujące...
No to zaczynam craftowanie, koniec balowania... mam nadzieję ;)
I taki masz dar?! Cudne kolczyki...
OdpowiedzUsuńPamiętasz o spotkaniu w tę sobotę we Wrocku, szczegóły na forum. Buziole :-)
pamiętam, mam trochę przeciwności ale powoli mi się to wszystko układa :)
OdpowiedzUsuńTo będę na Ciebie czekać :-)
OdpowiedzUsuń