Oj jesienne te Uszyce, jesienne, dzisiaj piękne, z zachodzącym słońcem...
malinami...
smażącymi się na kozie powidłami śliwkowymi i suszącymi się gruszkami...
no i sadem ;)
Więc odpoczywam, nabieram sił... i nie chce stąd wracać!
sobota, 19 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie...
OdpowiedzUsuńtak, pieknie, wróciłam przedwczoraj i nadal nie moge dojść do siebie :) bosko
OdpowiedzUsuń