poniedziałek, 29 czerwca 2009

turkusowo tralalalala

No dobra powiem to! spotkania skraperek natychają, natychają jak jasna cholera, bo teraz nie mogę się zabrać do niczego więcej jak do papierowej roboty... albo planuje, albo robię, albo przeglądam blogi w poszukiwaniu natchnienia lub ciekawych rozwiązań. Dawnooo tak nie było :)

Tym razem turkusowo, bo na ten kolor ostatnio strasznie choruję...wszystkie nowe ubrania są albo czekoladowe albo turkusowe... całe szczęście połączenie piękne, więc da się żyć z tym ;) Papier to chyba magnolia, miętoliłam go od dawna szukając pomysłu na to jak go spożytkować i teraz mam... dodam że jest w z motywem moich ulubionych kwiatów- irysów... no i ten kolor :) Kartka jak kartka ... a jednak tyle radości ...



Kwiatki zembossingowane moim ulubionym ostatnio pudrem brokatowym... kto by pomyślał no... efekt świetny i na pewno powtórzę...


I jeszcze zdjęcia poprzedniej kartki, czegoś mi tam brakowało, więc dodałam jeszcze tasiemkę... no ale zdjęcia dalej nie takie jakie bym chciała... ale już zostaną, nic na to nie poradzę





No i zapowiedż zdjęć balkonowych, które w końcu chyba zrobię, bo wszystko fajnie dosyć rośnie... natura się postarała i podlewa za mnie :) Tu lawenda...

3 komentarze:

  1. Piękne karteczki. Widzę, że spotkanie podziałało na Ciebie ożywczo i inspirująco. :)
    Życzę dalszej weny i czekam na kolejne dzieła. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wooow! Bardzo się cieszę, że masz wenę! Karteczki są super! Kolorki też!

    OdpowiedzUsuń
  3. :) dzisiaj szalałam na różowo... :P masakra

    OdpowiedzUsuń