niedziela, 6 sierpnia 2017

kartka urodzinowa

Nie wiem jak to się stało, ale nie mogę przypomnieć sobie kiedy ostatnio podarowałam kartkę komuś bliskiemu. Sporo ich robię, na różne okazje ale w zasadzie mało mam momentów takiego "wolnotwórstwa". Dzisiaj postanowiłam to zmienić, choćby dlatego żeby poćwiczyć nowe sposoby tworzenia kwiatów z tego, co zalega w pudłach. Ale o tym następnym razem. 
Nie mam w zwyczaju robienia czegoś na zapas, często kartki powstają w ostatniej chwili, sporo powstaje "na wczoraj". Czas jest moim sprzymierzeńcem, i w sumie lubię pracować z jego oddechem na plecach. Ta powstała dzisiaj, dwie godziny przed wyjściem na przyjęcie urodzinowe mojej siostry... Jest taka jak lubię, dosyć lekka, zielona, z kwiatami i koronkami. Przekonuję się też do rozdarć i przetarć... powoli moje kartki przestają być takie uporządkowane. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz