sobota, 8 lutego 2014

nocny Wrocław z lotu ptaka

No może nie taką nocą, bo była 17.00 Ale najpierw Skytower wg. Matiego. Mati średnio lubi, kiedy robi mu się zdjęcia. Może dlatego, że kiedyś, kiedy miał focha robiąc mu zdjęcie powiedziałam, że za 15 lat będzie mnie błagał żebym zdjęła je ze ściany... nie wiem W każdym razie mam rysunek, piękny zresztą. Zrobiony trochę w nietypowych warunkach, bo tuz przed wejściem na górę, w centrum handlowym. Stąd tylko niebieska kredka.





Strasznie trudno zrobić tam ładne zdjęcia, szkoda trochę, ale i tak te są fajną pamiątką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz