wtorek, 18 lutego 2014

ciężko wracac do rzeczywistości.


Nawet bardzo. Na razie odchorowuje to, co się dzieje w równoległej rzeczywistości pracowej. A za oknem wiosna szaleje zapachem i świergotami. I dobrze. Należy się nam choć jedna taka zima. I pierwiosnki pierwsze kwitnące widziałam, i przebiśniegi bialutkie jak śnieg, co go teraz powinno być dużo. A na razie wspomnienia minionego tygodnia. Pewnie ten czas będzie wracał jeszcze w postach. :) Mam tyle do opowiedzenia :)







Pozdrawiam. Niech ten tydzień się już skończy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz