sobota, 25 maja 2013

od sasa do lasa czyli zapiski pamiętnikowe

minął kolejny tydzień, spokojny i w miarę poukładany. Niestety praca i zajęcia poważne prawie całkowicie zajęły nam czas, który biegnie nieubłaganie szybko. Na łąkach kwitną już róże, koniczyna i szczaw, pierwsze oznaki lata.



Balkon zaczyna powoli kwitnąć, ale jak to zwykle u mnie jeszcze się rozwija. Jak na razie pogoda sprzyja :) Są już pelargonie i begonie, kolorowy szczawik i pachnąca komarzyca.




 Bratki powoli kończą kwitnienie i za chwilę na ich miejsce pojawia się nowe kwiaty. 



zioła pachną już pięknie wieczorami, choć część z nich to malutkie jeszcze siewki.


Szkoda że Rom znów w pracy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz