Tą wyprawę planowaliśmy z Połówkiem od dawna, jednak zawsze coś nam przeszkodziło... Dopiero w ten długi weekend nadarzyła się okazja na wyprawę. Historia tej budowli jest długa i zawiła, możecie sobie poczytać o tym tutaj. Magia tego miejsca działa nadal, bo po Wałbrzychu dotąd krążą legendy o Książnickich podziemiach, czy miejscu pochówku Daisy.
Przyznam że zamek zrobił na mnie duże wrażenie, choć będąc ostatni raz tam w dzieciństwie, wydawał mi się nieco większy...
To najstarsza część zamku, zrobiła na mnie największe wrażenie...
Nie wszystkie wnętrza zachwycały, część z nich po prostu odrestaurowano i stworzono miejsce dla artystów i ich prac.
To salon chiński z pięknymi, choć współczesnymi tkaninami ściennymi.
Piękny miętowy salon choć nazywa się biały...
i sufit w sali balowej
Nigdy nie lubiłam koni, przyznam się że nigdy nie miałam bliższego kontaktu z tymi zwierzętami, no może poza jeżdżeniem bryczką i wyścigami konnymi na Wrocławskich Partynicach... Tym razem miałam okazję nie tyle popatrzeć na nie ale także dotknąć, pogłaskać... zanim zdecyduję o tym żeby także spróbować jazdy na koniu minie trochę czasu, ale pierwsze lody przełamałam... A co do zamkowych stajni, to zrobiły one na mnie spore wrażenie...
Obejrzeliśmy także pałacowe ogrody usytuowane na tarasach...
A to dobry duch tego miejsca... szkoda że te czasy minęły bezpowrotnie...
Przy pałacu znajdował się również kompleks szklarni. Cudowne rośliny, przede wszystkim cytrusy i fuksje sprawiły że wrócę w to miejsce raz jeszcze... jako pamiątkę przywiozłam sobie stamtąd niewielką cytrynę, która rośnie teraz w mojej kuchni...
A na deser w szklarniowej kawiarni zjedliśmy pyszny deser z malin na ciepło z lodami. To jedna z najładniejszych kawiarni w jakich byłam. Dużo roślin i delikatne drewniane konstrukcje.
Opuncja
Na Dolnym Śląsku jest jeszcze wiele nieodkrytych przeze mnie cudownych miejsc, które warto zobaczyć. Mam nadzieję że będę miała okazję wam je tutaj opisać...
zachęcił mnie Twój post by w końcu się wybrać do tego pięknego zamku :) może jeszcze w te wakacje :)
OdpowiedzUsuńMieszkam niedaleko, więc często zaglądamy do Zamku i palmiarni :) Teraz mają tam pawie i żółwie. Zamek cudny, o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńprzepiekny zamek uwielbiam zamki mysle ze moglabym nawet w nich mieszkac,tylko chyba potrzebna bylyby mi pomoc do sprzatania no i duzo pieniedzy na ogrzewanie,cudowny ten salon mietowy :) a wiesz ze owoce opuncji mozna jesc :)
OdpowiedzUsuń