Nie jest dobrze, z czasem, z weną, jednego i drugiego zdecydowanie mam za mało. Ciekawe kiedy mi się to skończy... Na razie długi weekend i chwila do oddechu... przynajmniej tyle. A na zdjęciach tygodniowe migawki... Nie lubię, kiedy aż tak dużo się dzieje, okropnie.
Życie składa się z małych obrazów i krótkich opowiastek. Kiedyś był to blog o kartkowaniu, dzisiaj po wielkim przewrocie stał się opowieścią o mnie i moim świecie... tyle że to mały, wycięty z wielkiego kuponu życia skrawek codzienności. Pamiętaj o tym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz