sobota, 25 czerwca 2011

długi weekend

Długi weekend nie jest wcale taki długi, wiem to już na pewno. Wiem też, że nie dam rady zrobić wszystkiego co zaplanowałam, choć jak raz z tego się cieszę. Przyjeżdżają do mnie ważni dla mnie ludzie, więc to dobry powód. Niestety nadal daleko mi do papieru, ale zainspirowana kupionymi na Jarmarku Świętojańskim porcelanowymi paciorkami zrobiłam letnie kolczyki. Kolory ostatnio ulubione na stałe weszły już do mojej szafy, a z dodatkami jak wiadomo nigdy nie jest najlepiej... w każdym razie kolczyki już wypróbowane na wczorajszym grillu sprawdziły się świetnie.




Wstyd się przyznać ale  mimo solennych obietnic nie dokładania żądnych roślin na balkon, znów popełniłam zbrodnię doskonałą, i kwitnie mi juz prawie oleander... i kalanchoe z przekory ;)


 A takie pomidory urosły na balkonie, w przyszłym roku spróbuję z innymi warzywami...


Bukiet zrobiony na szybko, bardzo przypomina mi moje dzieciństwo. Przeplatanie się ziół i kwiatów w ogrodzie mojej babci sprawiło, że już zawsze będę widzieć  kwiat kopru jako piękny dodatek do bukietów. Zazwyczaj wybieram stonowane kolory kwiatów, jednak dzisiejszy jest powrotem do zapachów dzieciństwa.




1 komentarz:

  1. świetne kolczyki a bukiet przepiękny! zachciało mi się na działkę pojechać i na werandzie posiedzieć ahhh...

    OdpowiedzUsuń