środa, 19 stycznia 2011

mufinki z ciasta francuskiego

O tym że dobre ciasto francuskie nie jest złe, pisałam już kiedyś na tym blogu. Szybkie do upieczenia, z możliwością posłodzenia, polukrowania, posolenia i czego tam sobie zapragniemy. Późnym wieczorkiem, kiedy rolada tężała w lodówce a ja wiedziałam, że nie mogę się do niej dobrać wymyśliłam, może nie całkiem samodzielnie, coś na wzór mufinek  z ciasta francuskiego. Dla mnie to świetne połączenie sernika i tegoż ciasta które można uzyskać w zaledwie 30 min...



Potrzebujemy:
paczkę dobrego ciasta francuskiego  robionego na maśle
300g twarogu ( ja jak zwykle ulubiony)
1 łyżeczkę cukru pudru
1 łyżka budyniu śmietankowego
4 połówki brzoskwiń z zalewy
trochę jasnego cukru muscavado
cukier puder do posypania

Ciasto rozwijamy i kroimy na 12 części, kawałki powinny być mniej więcej kwadratowe. Wkładamy do papilotek i do mufinkowej formy. Na dno kładziemy po kawałku brzoskwini.  Ser mieszamy z cukrem i budyniem, wkładamy po trochę do każdego zagłębienia. Wierzch posypujemy muscavado i wkładamy do gorącego piekarnika na około 20 min. Trzeba uważać na wystające końcówki ciasta, bo lekko za mocno mi się przy piekły, co oczywiście nie odebrało im świetnego smaku....


Zdjęcie robione ciemna nocą,  przyznajcie że taki widok uspokaja :)))


a ostatnio wieczory spędzam w miłym towarzystwie :), ciekawe co z tego wyniknie, bo wszystkie postanowienia z nią związane jakby zrealizowałam... szybko poszło...

 

3 komentarze:

  1. Upiekłam je! Upiekłam! Wyszły super i niedługo wrzucę zdjęcia. Pozdrowienia ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko fajnie tylko dlaczego nie wolno mi na MM jeść francuskiego...
    ale dla rodziny upiekę Twój przepis na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj popełnilam Twoej ciasteczka...troch zmodyfikowalam ser i brzeoskwienie-kolejność nakładania...ale wyszły piękne...dziś do kawy w sam raz...ta brzoskwinia to jak kropka nad "i"....

    OdpowiedzUsuń