Teoretycznie dla craftujacej kobiety walentynki to okres raju, podobnie jak święta Bożego Narodzenia... tylko co jak ktoś i tego czerwono-zielonego i różowego święta nie lubi???? No ale nic, kolejna (i ostatnia w tym roku na szczęście) tematycznie walentynkowa kartka powstała wczorajszej nocy :) Jest ciemna i mocno czerwona, z malutkimi perełkami w celu podkreślenia koloru. Mam nadal z nimi problemy... czubki mi wychodzę i tyle :D na szczęście nie przeszkadza to bardzo...
Papiery znalezione w szafie więc niewiadomego pochodzenia, kwiatki podobnie a ćwiek i perełki w płynie kupione w sklepie www.scrap.com.pl
Miłych walentynek :)
Czarujesz! Śliczna!:*
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka:)
OdpowiedzUsuń