Spokojna niedziela z craftowaniem... lubię takie. Na szczęście mam wokół ludzi którzy chcą i potrafią mnie zmobilizować. Dzisiaj udało się i w końcu wzięłam się za pracę. Za oknem śnieg który jeszcze przypomina o świętach, i spokojnym trochę leniwym czasie... solennie sobie postanawiam zaprzestać zakupów bo powoli szafa zaczyna pękać mi w szwach...
A to kartka z pokolorowanych wcześniej przebiśniegów... takie wczesnowiosenne brudnawe kolory ... ostatnio ulubione :)
A na stole nadal mam połączenie wiosny ze świętami... poprzednie hiacynty już przekwitły więc teraz są szafirki, malutkie żonkile, no i po raz drugi hiacynty...
tak więc wiosna w domu i w głowie tez ;)
Ależ mi się ta wiosna podoba!!!
OdpowiedzUsuńTylko dlaczego płatki śniegu spadają na ekranie? ;-)
No i dobrze się uśmiałam, kiedy przeczytałam o zaprzestaniu zakupów!!! Tego już nie można opanować cha cha cha... :*
Ależ u Ciebie wiosennie, może odczarujesz to co się dzieje za oknem :)))
OdpowiedzUsuńAsiu zazdraszczam, nic dodac nic ująć
OdpowiedzUsuńMoja cebula się suszy wg twoich wskazówek ....:):)
Czy Ty mi musisz przypominać, że wolę wiosnę? Teraz się przestanę cieszyć zimą. :P
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka i cudniaste kwiatki. :D