Cudowny spacer po przepięknym parku Grabiszyńskim, będącym niegdyś największa nekropolią przedwojennego Wrocławia. W taki dzień jak dzisiaj nabiera szczególnego znaczenia...
Pierwszy raz widziałam pomnik przypominający tych wszystkich, którzy leża na miejscach starych, przedwojennych, nieistniejących już Wrocławskich cmentarzach.
Nadal "walczę" ze swoim albumem rodzinnym, i nie chodzi tu o brak weny, zdjęć, czy braku czasu, ale o to że kiedy otwieram pudełko ze zdjęciami, czas się zatrzymuje i wraca tyle wspomnień że trudno mi na czymkolwiek się skupić...Brakuje mi jeszcze okładki i pomysłu na nią, ale przyjdzie na to czas, wiem o tym...
to zdjęcie pochodzi ze zrobionego już skrapa... nie zmieniłam bym w nim nic. W całości można obejrzeć go Tu ... naprawdę lubię 1 listopada :)
jak sie oglada te stare czarno buiale fotki,to naprawde wracaja wspomnienia i chwile nostalgi ,one sa naprawde piekne
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci za te zdjecia...tesknie za moim Wroclawiem...tesknie
OdpowiedzUsuń