środa, 29 października 2014

Jarmark Jadwiżanski

Strasznie dawno mnie tu nie było. Nie wiem czy to brak weny, czy po prostu zwykłe "nie chce mi się", czy zwyczajnie zbyt duża liczba godzin spędzonych przed komputerem w pracy.
Dzisiaj opowiem Wam o jarmarku, który co roku odbywa się we wrześniu w Leśnickim zamku, a właściwie w zamkowym parku. Własciwie to bardziej pokaże niż opowiem. Zdjęcia mówią same za siebie :)


Oto plan całej zabawy
 Kacie opowieści opowiedziane przez kata z piekła rodem :)
 Był tez kiermasz, wszystko naturalne bez chemicznych dodatków...

 I przenośna wytwórnia papieru czerpanego z Dusznik Zdroju... musimy się tam kiedyś wybrać. Tu można było zrobic papier z płatkami nagietek...


Cudne, cudowne świece. Od dawna czekałam aż ktoś zajmie się tym sposobem zdobienia świec w Polsce. TU link do programu który oglądałam kilka lat temu, który pokazuje technikę ich tworzenia.


 I chlep na prawdziwym zakwasie...
 I wreszcie rycerze i turniej. To były prawdziwe zawody, i czasem bywało naprawdę ostro....
 widownia.... naprawdę sporo osób z zachwytem oglądało kolejne potyczki...


 i pokonani...

Przyznam się że jeszcze dużo mam do opowiedzenia. Sporo się działo w tym miesiącu... Do zobaczenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz