czwartek, 19 czerwca 2014

Ślubna kartka i balkonowe klimaty...

Znów czas przyspieszył. jakoś zawsze się tak zdarza że maj i czerwiec migają mi tak szybko, że trudno uchwycić choć chwilę na pisanie. Sezon truskawkowy trwa, czereśniowy też się już zaczął. Za moment będą wiśnie. Świat pachnie latem, które czy chcemy, czy też nie nadchodzi. Kocham te długie czerwcowe noce, choć tak zimne w tym roku. Dają czas na rozmowy i cieszenie się sobą. W dzień jest praca, szkoda że też w wolne dla przeciętniaków dni.

A post pisze przy okazji powstania kartki która wyjątkowo szybko i sprawnie mi poszła. Wciąż mam problem z robieniem zamówień. Wciąż czuje niepokój, przy odbieraniu zamówienia. Mimo że praca podoba mi się...



Kartka zrobiona z jakiejś starej serii papierów, i kwiatów z przyklejonej do kartonika serwetki. Bardzo mi się spodobała ta technika przyznam szczerze. Poza tym zastosowałam jeszcze brokatowy klej którego mam całe pudełko i embossingowe pudry. 

A na balkonie ponownie zagościły kwiaty. Tak bardzo tęskniłam za balkonową wolnością. Na szczęście rusztowania zniknęły i teraz zioła królują za oknem...


\
Choć czasem i tak bywa, to jednak kocham lato i letnie burze. Ta właśnie taka była, dziwna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz