wtorek, 15 kwietnia 2014

Wielkanocne pisanki

Zbiegiem różnych okoliczności znalazłam się na Kiermaszu Wielkanocnym. Dawno już szukałam inspiracji zdobień jajek wielkanocnych, a także korzeni tego, co w Wielkopiątkowy wieczór i sobotni pranek robiliśmy w babcinej kuchni. I znalazłam korzenie, choć oczywiście nie dorównywały te nasz domowe pisanki tym, które zobaczyłam w sobotę. 
Dowiedziałam się, że żeby takie pisanki przetrwały dłużej niż miesiąc, trzeba je gotować około 3-4 godziny. Wtedy zasuszą się w środku i nie wybuchną krótko po Wielkanocy.
Pisanki wydrapowane nożykiem. Tu nazwana techniką rytowniczą.



Pisanki robione technika pisania wzorów woskiem i wielokrotnym zamaczaniu w barwnikach:

Pisanki robione suwalską technika "batikową" zrobione przez p. Anielę Popłońską.

Tu również drapane
 i ręcznie malowane

Ażurowe jajka ceramiczne zrobione przez p. Violette Ciach-Melewska

Jajka bursztynowe

Jajka zdobione techniką Decoupage P. Olgi Saganowskiej
 Pisanki aplikacyjne P. Ireny Stasiewicz-Jasiukowej
A tutaj porcelana zdobiona technika, jaką przed laty ozdabiano jajka na Opolszczyźnie.

Ja zwykle też bardzo zainteresowała  mnie ceramika i wyroby gliniane... oczywiście w temacie świąt.






 Przy okazji obejrzeliśmy jeszcze wystawę stałą w muzeum.

 I trochę migawek:





Sporo jeszcze będzie o wielkanocnych motywach, chyba że nie zdążę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz