czwartek, 13 maja 2010

pada deszcz

No to tak, leje i leje, a berberys jak frezja pachnie... dziwne uczucie i piękne połączenie zapachu frezji i deszczu :)
Remont ma się dobrze, końca nie widać, choć podobno jakieś mgliste kontury jawią się na horyzoncie...
Ale jak na razie berberys który jest na dzisiejszym majowym zdjęciu :)


No i sobie zrobiłam kolejny taki zwisający na szyję, moje ulubione połączenie kolorów, a przy okazji materiałów i faktur... miała być jeszcze tutaj czarna lawa, ale miała za małe otwory i sznurek nie przeszedł ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz