Kartka gratulacyjna dla rodziców nowo narodzonego chłopczyka.
Ciemny, granatowy wózek z fakturą disstresowego pudru do embosingu, kwiaty
zrobione ze starych Primowych kwiatków hortensji, wydzieranki, foamiran i pióra. Nic
więcej nie trzeba aby kartka lśniła, no poza brokatem. Kształt kartki nietypowy
dla mnie, a jednak kompozycja ułożyła się prawie sama. Dlatego powtórzę ta
przygodę… A dzisiaj słońce, pierwsze od wielu dni. I choć pewnie znów zastygnę
przy stole ozdabiając bombki, to jednak dobrze jest czuć że prócz chmur jest
jakieś niebo i słońce. I kolory nie do końca szaro-bure...
czwartek, 23 listopada 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz