sobota, 31 lipca 2010

rytmy na dzisiaj

piątek, 30 lipca 2010

powakacyjnie?

No i dwa miesiące minęły, remont minął a ja nadal mam problemy z pozbieraniem się... na szczęście po drodze były też wakacje które nieco postawiły mnie i moje nerwy w pionie. W głowie zaświeciło się tez kilka lampek i kilka pomysłów narysowało w kalendarzu... Aż trudno mi teraz uwierzyć, że przez ten długi czas kompletnie odcięłam się od wszystkiego co craftowe i cale dnie spędzałam ze ścierą w rękach... A dobra wiadomością jest to, że w końcu mam swój skrapowy pokój w domu... właściwie jeszcze wykluwa się w bólach ale jakieś tam zarysy już widać... cudnie... Tylko czemu za oknem znów deszcz?
A to garstka zdjęć z wakacji,  w międzyczasie byłam w jeszcze kilku ciekawych miejscach... pewnie jeszcze o nich opowiem :)





 
 
 
i chyba tym wpisem wracam już :)